Sposób mojej pracy
"W każdym z nas jest ktoś kogo nie znamy" - Carl Gustav Jung
O moim podejściu do pacjenta i psychoterapii
Prowadzę psychoterapię opartą o
podejście psychodynamiczne i psychoanalityczne. W tym sposobie pracy, wspólnie
z pacjentem zwracamy uwagę na nieświadome konflikty i potrzeby, wpływ
przeszłości na aktualne życie, wyparte i niewyrażone emocje, mechanizmy obronne
oraz sposoby budowania relacji z innymi ludźmi. Bazujemy zarówno na przeszłych
doświadczeniach, ale nie zapominając o „tu i teraz” . Przyglądamy się temu, jak
emocje i lęk wpływają na ciało pacjenta i jak się w nim objawiają. Obserwujemy
także trójkąt konfliktu: uczucie->lęk->obrona, podejmując próbę
zrozumienia, przed jakimi uczuciami pacjent się broni i z jakiego powodu
pojawia się lęk.
Istotnym elementem pracy
psychodynamicznej jest analiza snów, dialogu i tego, co na bieżąco wydobywa się
w rozmowie pomiędzy pacjentem a terapeutą. Posługując się zarówno wolnymi
skojarzeniami jak i precyzją, poszerzamy samoświadomość i docieramy do wnętrza
osobowości w celu znalezienia przyczyny cierpienia. Praca psychoterapeutyczna
opiera się na budowaniu relacji terapeutycznej, co jest podstawą leczenia i
bycia w kontakcie.
Istotnym zjawiskiem w pracy
psychoterapeutycznej jest przeniesienie. To nieświadome przenoszenie przez
pacjenta emocji, uczuć i reakcji z wcześniejszych relacji (np. z rodzicami) na
obecne relacje, w tym na terapeutę. W dużym stopniu utrudnia to, lub
uniemożliwia budowanie zdrowych relacji. Praca na terapii polega na tym, żeby
oddzielać przeniesienie od realności. Pozwala to osiągnąć wewnętrzny spokój i
jest istotnym czynnikiem leczącym.
Psychoterapia jest długotrwałym
procesem. Spotykamy się 1-3 razy w tygodniu, tego samego dnia i o tej samej
godzinie. Taki sposób pracy, daje poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa.
Wzmacnia też intensywność emocjonalną, co jest niezbędne dla procesu leczenia.
Czasem w uzasadnionych sytuacjach, kieruję pacjentów do innych specjalistów jak
np. psychiatra, neurolog czy psychodietetyk – terapia nie wyklucza innego
leczenia w tym samym okresie. Czasem takie kompleksowe podejście jest wręcz
niezbędne do zapewnienia odpowiedniego dobrostanu osoby. Jeśli mój rodzaj
terapii nie będzie wskazany (np. ktoś zgłosi się na terapię indywidualną a
będzie wskazana terapia grupowa), przekieruję osobę w odpowiednie miejsce.
Niezależnie od sytuacji kieruję się dobrem pacjenta i szacunkiem wobec niego.
